niedziela, 13 lutego 2011

"Ślady stóp..."

Wiecie co ostatnio chodzi mi po głowie...? wiersze mojej córki, wiele w nim bólu i cierpienia, wiele słów o śmierci. Zastanawiam się czy ona tak ma, że pisze tylko o bólu, czy może w tedy to właśnie ból musiał ją skłonić do pisania wierszy... O ale znalazłam taki jeden, przy najmniej nie kończy się śmiercią, krótkie i treściwe...

"Ślady stóp na piasku są
dwie osoby krocza
przyjaciele
śmierć i życie
on przytuli
ona pogłaska
on otrze łzy
ona chusteczkę poda
Miłość
Przyjaźń
nie jedno ma imię
on podniesie gdy upadnie
ona mu rany wyleczy
bliscy swym sercom
bliscy duszą
jedno tylko ich rozdziela
Miłość do obcego..."
autor K.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz